wtorek, 25 marca 2014

Szarość, szarość, szarość

Hej kruszynki <3! Za dokładnie 8 dni ferie! Strasznie się cieszę (i stresuję), że zobaczę moją rodzinkę. W sumie 8 godzin w aucie, ale warto :P. Dzisiaj mama mnie opieprzyła za to, że moja siostra mnie nie wpuściła do domu... Nie wiem gdzie jest moja wina, ale nie ważne, czasami każdy ma gorszy dzień. Jestem najstarsza, więc najwięcej obrywam, takie życie. Dzisiaj w szkole było nawet spoko dostałam 6 za aktywność na tym gotowaniu :). Test mi raczej też dobrze poszedł. Potem miałam niemiecki, skończyłam jako pierwsza z całej klasy wszystkie zdania, pani mi dała nawet te nieobowiązkowe bo tak szybko sobie z nimi poradziłam. Zawsze chce mi się śmiać na lekcji, dziewczyna, która mieszka niecałe 2 lata w Niemczech jest lepsza od stu procentowych niemców. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na matmie pisaliśmy próbny test 8-klasisty, nie będzie z nich ocen ani nic podobnego, po prostu jest kontrola jak radzą sobie uczniowie w różnych szkołach itp. Test był raczej ogólny i tak z 75% miałam dobrze ;). Co do baletu, to w czwartek idę się spytać o wolne miejsce, Red Queen przypomniała mi, że o tym nie wspominałam na blogu (się zapomniało ;)). Dzisiaj też dużo nauki nie było, tylko sobie słówka z anglika powtórzyłam (a dokładniej mówiąc muszę się ich nauczyć po niemiecku, bo po angielsku to już je znam). Jutro też pani odda testy, mam nadzieję, że mam 6, a jak jej nie mam, to matka mnie zabije i poćwiartuje na miejscu... Nawet nie chce myśleć jaka awantura by była. Ogólnie raczej moja mama jest wyrozumiała, ale coś ostatnio jej odbija. Pewnie, przez to, że zaraz będzie trzeba jechać do Polski z czym wiążą się duże wydatki... Okej ja już nie przynudzam i piszę bilans ^^.

Bilans:
2x pieczywo chrupkie  (52 kcal)
trochę ogórka zielonego (40 kcal)
1x jabłko (50 kcal)
1x szklanka rosołu (105 kcal)

Suma: 247 kcal / 300 kcal

Rosół wypiłam, żeby żadnej dodatkowej kłótni nie było... Lepiej nie igrać z ogniem.

Ćwiczenia:
30 minut tańca
5 minut skakanki


Aż się głupio czuję jak patrzę na tą małą listę ćwiczeń ;_;. Chyba pojeżdżę sobie jutro na rowerze.
Trzymajcie się chudziutko <3

13 komentarzy:

  1. Cwiczenia moim zdaniem sa w porzadku jak na taka ilosc kalorii, dbaj o siebie:* Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. nienawidzę rosołu...
    ale w sumie mało zjadłaś. więc za te 8 dni zaszokujesz rodzinkę! nawet ja się nie mogę doczekać.
    ja kocham jeździć na rowerze ale tylko jak świeci słoneczko. także czekam jeszcze z idealną pogodą do maja. cieszę się że miałaś udany dzień. przynajmniej ktoś ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie ci poszło kruszynko i gratuluję dobrych ocen ;) już za 8 dni wszyscy w rodzinie padną jak zobaczą chudziutką ciebie :) trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. swietnie sobie radzisz :** gratuluje fantastycznych ocen :* trzymaj sie <3

    http://ta-co-chce-byc-piekna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny bilansik :)
    trzymaj się :'*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz fajnie z ocenami! Gratuluję! ;*
    Świetnie, bilans super, trzymaj się <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie sobie radzisz ;) Gratuluje bilansu

    OdpowiedzUsuń
  8. Bilans malutki, więc nie przejmuj się, że mniej zdarzyło Ci się poćwiczyć. Jeeej, jak cudnie mi się czyta o Twoich osiągnięciach w szkole. Też zawsze taka byłam, ale wszystko popsuło mi kompulsywne jedzenie, które czasem do mnie przychodzi. Bo wiesz, po takim akcie jedzenia, niechcianym a przecież nieuniknionym w pewnym sensie, przygnębienie zasłania wszystko i nic nie chce się robić. Dobrze, że wychodzę na prostą. Perfekcjonizm mnie nie opuści, nie pozwolę na to - u Ciebie można się dodatkowo zmotywować. Dziękuję Ci za to kruszynko ;*

    No i cieszę się, że z tym baletem będziesz podejmowała pierwsze kroki - bo zmartwiło mnie to, że temat zamarł. Ostatnio jakoś bardzo dobrze myśli mi się o balecie jako takim, chociaż ja bym się w życiu nie nadawała... To chyba przez "Umrzeć dla tańca".

    Trzymaj się chudo. Ściskam <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Mały bilans, nie dziwne, że nie ćwiczyłaś, kto dałby radę na takim bilansie? To i tak dobrze, że tak świetnie się trzymasz.

    Powodzenia w szkolę, choć radzisz sobie doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny bilams. szkoda ze moje tak nie wygladają :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Fuu ! Rosół !! Kurde strasznie was tam w szkole pilą do nauki... Współczuję ale i gratuluję dobrych wyników. Bilans tez świetny !!

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję wyników. Bilans świetny :)
    Tez jestem najstarsza więc coś o tym wiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluje wyników <3 Też jestem najstarsza :)Świetny bilans dobrze Ci idzie :*

    OdpowiedzUsuń