piątek, 7 marca 2014

5 dzień SGD

 Hej kruszynki ;*, w sumie planowałam znowu tą głodówkę, ale jestem przed okresem - wiadomo na co wtedy się ma ochotę ;). Ogólnie większość dnia oglądałam Top Model Germany, nawet spoko się ogląda ^^, jeszcze 2 odcinki i będę mogła już sobie w TV co tydzień oglądać, no i w końcu mamy gorąco wodę w mieszkaniu, wcześniej była tylko letnia. Pierwszy raz od tygodnia przyjemna kąpiel - jak mi tego brakowało.

Bilans:
1x sałatka 250 kcal
1x jabłko 50 kcal
2x wafel ryżowy 30 kcal

Suma: 360 kcal

Nie było chyba tak źle... Ale z ćwiczeniami już trochę gorzej, jak już wcześniej napisałam dzisiaj zrobiłam tylko taniec, przysiady i pajacyki. Jutro biorę się za siebie i zrobię wszystkie ćwiczenia! Jutro też zacznę trening całego ciała od Mel B :). Wracam już do szkoły (wcześniej przez zaistniałą sytuację, o której pisałam w poprzednim poście), więc będę miała po południu dużo czasu :).

Ćwiczenia:
100 pajacyków
70 przysiadów
30 minut tańca





Zastanawiam się, czy nie warto sobie przejść na dietę jabłkową (trzy dni) trzymając się limitu przy SGD. Jak myślicie to dobry pomysł? ;)

Trzymajcie się chudo motylki ;*.

12 komentarzy:

  1. Superancki bilans i inspiracje!
    Ćwiczenia też dobre.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak tymi ćwiczeniami spaliłaś cały swój bilans :)
    Hmm... raczej nie za dobry pomysł, bo to będzie nie dość, że nisko kaloryczne to jeszcze monotonne... więc możesz mieć potem większe ryzyko napadu, ale niekoniecznie... w najgorszym wypadku biegunki dostaniesz :P

    Denerwuje mnie to, że ja bardzo często mówię coś w jej imieniu i aż czasami mi głupio jak ona stoi obok mnie i ja o jej sprawie z kimś rozmawiam... albo ona tam nie pójdzie i koniec kropka :D
    Ale lubię ją i to bardzo, nie obraża się o byle g.wno, że tak powiem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bilans idealny <3 Myślę, że z tą dietą jabłkową to nie głupi pomysł :)
    Może sama się skusze, bo weekend szykuje się bardzo przepełniony jedzeniem ;_; Taka oczyszczająca dieta dobrze mi zrobi :)
    Ćwiczeniami się nie martw i tak dużo spaliłaś :)
    Trzymaj się cieplutko <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny bilans <3 Dieta jabłkowa ? czemu nie , zawsze warto spróbować ja trzymam kciuki :* trzymaj się chudo kochana http://lekka-chuda-idealna-pro-ana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny bilans.
    Diety jabłkowej nie próbowałam, więc nie wiem jak to z nią jest, czy warto czy nie. Jednak cokolwiek postanowisz trzymam kciuki i powodzenia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Mel B ćwiczy się genialnie, ona ma tyle energii w sobie, że od razu nią zaraża, więc to dobry treningowy wybór. Co do diety niestety nie pomogę, bo sama póki co staram się wytrwać w stosownych dla siebie bilansach, ale dużo wyższych nic Twoje - więc moje rady na nic by się nie zdały. W każdym razie próbuj, walcz o swój cel <3

    Stay Strong Motylku - zapraszam również do siebie - http://samokontrola-red-queen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dieta jabłkowa brzmi świetnie, dobry sposób na oczyszczenie organizmu, schudnięcie trochę 'na start' co Cię zmotywuję no i zmniejszenie żołądka do późniejszego SGD :)
    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. mały bilans a lekkie ćwiczenia tez okej. nie ma co robić na siłę :)
    jabłkowa brzmi super, też nad tym myślałam. podobno świetnie się organizm oczyszcza ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdyby nie przymusowe obiady, pewnie też skusiłabym się na dietę jabłkową - tym bardziej, że jabłka uwielbiam ponad wszystko :3
    Cudowny bilans, oby tak dalej!
    Ćwicz ćwicz, to klucz do sukcesu :) powodzenia ~

    OdpowiedzUsuń
  11. Oczyszczająca dieta jabłkowa jest dobrym pomysłem, polecam ;) Od razu powiem, że masz bardzo ładne bilanse,oby tak dalej :* Dodaje do obserwowanych, trzymaj się kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Dieta jabłkowa zawsze dobrym pomyslem ;)

    Trzymaj się! ; *

    OdpowiedzUsuń