wtorek, 18 marca 2014

Głód

Hej kruszynki, przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale miałam mnóstwo rzeczy na głowie i niestety nie zdążyłam napisać posta. Wczoraj w sumie nic niezwykłego nie robiłam oprócz tego, że sprawdziłam gdzie jest studio baletowe :). Muszę jeszcze do nich zadzwonić i spytać się czy mają miejsca, ile kosztuje itp. Dzisiaj w szkole było znośnie, lubię wtorki, wtedy są moje ulubione przedmioty :D. Jutro środa i ta fizyka, aż się do szkoły iść nie chce :/. Jestem strasznie głodna i wiem nawet dlaczego, okres nadchodzi wielkimi krokami... Chciałabym, żeby już był co prawda wszystko boli, ale za to apetyt spada :). Dobrze ja już nie zanudzam i napiszę bilans z wczoraj i dzisiaj.

Bilans (poniedziałek):
1x wafel ryżowy (30 kcal)
1x ryż (356 kcal)

Suma: 386 kcal / 400 kcal

Bilans (dzisiejszy):
2x wafel ryżowy (60 kcal)
2x jabłko (100 kcal)
1x jogurt (114  kcal)

Suma: 274 kcal / 300 kcal

Ćwiczenia (poniedziałek)
150 skoków na skakance
60 przysiadów
75 pajacyków
30 minut tańca
30 brzuszków

Ćwiczenia (dzisiejsze):
200 skoków na skakance
65 przysiadów
75 pajadcyków
30 minut tańca
50 brzuszków

Jak widzicie odpuściłam sobie Mel B - po prostu te ćwiczenia nie sprawiają mi przyjemności, a ja nie mam zamiaru się zmuszać do ćwiczeń ;).



Niby czuje się głodna, ale czuję jakbym zjadła kilogram czekolady :/, może to przed okresem mi hormony szaleją... Trzymajcie się chudo motylki <3.

2 komentarze:

  1. I bardzo dobrze robisz, że nie zmuszasz się do ćwiczeń,które Ci nie odpowiadają. Aktywność powinna dawać przyjemność i chęć wykonywania ćwiczeń, a nie poczucie przymusu. Wybieraj kochana to co lubisz i ciesz się tym :)

    A bilanse cudowne! Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie już nie możesz się doczekać swoich pierwszych tanecznych kroków na sali baletowej. Wspaniale, że będziesz mogła robić coś, co sprawia Ci przyjemność ; ) Trzymaj się ciepło. Ja zawsze proponuję, żeby jednak coś więcej zjeść, jeśli czułabyś się słabo z powodu okresu/jego zbliżania się - no ale jeśli to sam apetyt... On jest w głowie, pokonasz go. Stay Strong Motylku <3

    OdpowiedzUsuń