piątek, 7 marca 2014

4 dzień SGD

Hej kochane, przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale wydarzyło się coś okropnego, i tu nie mam na myśli mojej diety... Otóż szef restauracji było "za miły", dotykał mnie po twarzy mówiąc, że uroczo wyglądam, a potem jak robiłam tureckie naleśniki to dał mi moje włosy za ucho... Może gdybym była dojrzałą kobietą to byłoby w miarę do przyjęcia, ale ja mam 14 lat, jestem dzieckiem. I dodam jeszcze, że to się wydarzyło przed końcem praktyk czyli musiałam 2 godziny jeszcze tam siedzieć :(. Jak tylko mama po mnie przyjechała to weszłam do samochodu i się rozpłakałam... Boże to był jeden z najgorszych dni mojego życia... Dobrze, że powiedziałam wszystkie mamie niż tłumić to w sobie. Boże jak się cieszę, że mam z nią taki dobry kontakt. Potem zadzwoniłam do mojego wychowawcy, moja mama nie umie na tyle niemieckiego, żeby mogła to sama powiedzieć... Mój wychowawca powiedział, że to sprawa na policję. No super, będę miała wszystkich turków za sobą cały czas. A wiadomo jak to z turasami, chyba każdy słyszał jak potrafią być agresywni. Oczywiście gdybym mogła to miałabym gdzie indziej praktyki, ale trudno je znaleźć jak masz na CV, że mieszkam dopiero 1 i pół roku w Niemczech... Dzisiaj nie mogłam zasnąć taka zestresowana byłam, dziś miałam iść do szkoły, ale jak mówiłam nie spałam praktycznie całą noc, więc zostałam w domu. Będę musiała gadać z dyrektorką szkoły o tym incydencie... Chcę mi się płakać, ale muszę się zebrać do kupy, to nie moja wina tylko jego, ja nic złego nie zrobiłam. Chuj jebany (przepraszam, ale po prostu nie mam innego określenia). Co do diety to poszło dobrze :). Na dzisiaj planuję głodówkę, ale jeżeli bd mega głodna to po prostu zjem z rozkładem SGD.

Bilans:
3x wafle ryżowe 90 kcal
1x torebka ryżu 200 kcal
1x cappucino 85 kcal
1x jabłko

Suma: 425 kcal

Ćwiczenia:
20 minut biegu
5 minut skaknki
65 przysiadów
75 pajacyków
30 minut tańca

Nie wiem czy dzisiaj będę miała siły na ćwiczenia, ale spróbuję chociażby taniec, przysiady i pajacyki zrobić. Jeżeli dzisiejsza głodówka nie wypali to na dzisiaj będzie 450 kcal. Do wieczora kruszynki ;*.


Ta babka wygląda świetnie! No i te tatuaże <3.

7 komentarzy:

  1. bardzo mi przykro pewnie czułaś sie strasznie kiedy ten chuj cie dotykał, biedactwo.. mam nadzieje ze zapłaci za swoje ehh. Bardzo dobry bilans i powodzenia kruszynko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana już mi trochę lepiej, mam nadzieję, że po weekendzie już wszystko będzie normalnie :).

      Usuń
  2. To trzeba zgłośic i nie wolno lekceważyć!
    Trzymaj się kochana i nie przejmuj ;*
    Gratuluję bilansu :) Udanej głodówki! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiadomo jak to z turasami, jeden powie jednemu potem kolejny kolejnemu i tak dalej :/. A ja nie chcę bać się wychodzić na ulicę, bo mieszkam w małej miejscowości ( ok 40 tyś. mieszkańców).

      Usuń
  3. ja pierd**** jakiś zbok! BARDZO DOBRZE że powiedziałaś mamie
    właśnie tak powinno się postępować w takich przykrych sytuacjach. mądrze zrobiłaś jestes bardzo odważna mała ;)

    powodzenia na diecie oby tak dalej i niedlugo juz bedzie dzien 14 :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwierze nie człowiek, dobrze,że powiedziałaś o wszystkim mamie ;)
    z dietą super ci idzie, tak trzymaj ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że sprawa została tak nagłośniona, bo to przesada. Super, że masz takie relacje z mamą :) Dieta świetnie Ci idzie :* Również obserwuję, pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń