Cześć! Nazywam się Natasza, ale wolę być nazywana Nakashima :). Ów blog będzie o odchudzaniu, moich sukcesach i porażkach (mam nadzieję że będzie ich mało ;)). Posty postaram się dodawać codziennie chociaż czasami może się zdarzyć, że po prostu będę zbyt zmęczona, żeby pisać. Tak ogólnie mówiąc o mnie, to mam 14 lat i jestem w 8 klasie (mieszkam w Niemczech). Pewnie niektóre z was będą się zastanawiać dlaczego piszę po polsku a nie po niemiecku, cóż wyjaśnienie jest proste, niemiecka "motylkowa społeczność" jest strasznie niezgrana i pełna hejtów. Natomiast polska społeczność według mnie wygląda na bardzo zgraną i motywującą się nawzajem :D. Moja przygoda z odchudzaniem zaczęła się około rok temu. Miałam wtedy nadwagę, co prawda niewielką, ale to nadal była
nadwaga. Zaczęłam się odchudzać, wiadomo dieta i ćwiczenia itp. Odchudzanie zaczęłam podczas zimy i w lecie już naprawdę o wiele lepiej wyglądałam :). Brzuch nie był większy niż klatka piersiowa (w sensie, że mi nie wystawał) i ogólnie git. Ale ja jestem jeszcze niezadowolona z mojego wyglądu, chcę być szczuplejsza, chcę się zaliczać do ludzi "chudych". Podczas wakacji zaczęłam mało jeść. To uczucie głodu i pustki w brzuchu po prosto mnie wypełniało radością. No, ale oczywiście mama przyjechała do Polski z Niemiec, ponieważ niedługo miał się rozpocząć rok szkolny i się skończyło. To zbyt uważne oko matki mnie przerażało, więc zrezygnowałam z odchudzania w ten sposób. Jednakże zatęskniłam za tym uczuciem, więc postanowiłam znów wziąć się za siebie i słyszeć te słowa:
"Wow ale schudłaś!". Dzisiejszego dnia nie będę opisywać bo i tak się dość rozpisałam, jeżeli są jakieś błędy gramatyczne to najmocniej przepraszam :), piszcie śmiało o moich błędach chętnie je poprawie. Jeżeli ktoś ma blog o podobnej tematyce jak najchętniej zaobserwuję! Po prostu napisz komentarz :*.
Dzisiejszy bilans:
x1 banan (90 kcal)
pół papryki (34 kcal)
1x turecka sałatka (150 kcal)
1x jabłko (55 kcal)
Razem: 324/ 400
Turecką sałatkę zjadłam na praktykach, które mam właśnie w restauracji :). 8 godzin stania to masakra naprawdę. Nogi bolą i to mocno, a mi jeszcze 30 min tańca na dzisiaj zostało... ;_;
Ćwiczenia:
5 minut skakanki
20 minut biegania
50 pajacyków
50 przysiadów
30 minut tańca
Co do moich celów to bardzo chciałabym schudnąć około 3 kg do kwietnia, wtedy jadę do Polski :). Co do mojej aktualnej wagi to niestety nie mogę jej podać, ponieważ nie mam wagi w domu. Prosiłam mamę by ją kupiła, ale ostatnio się przeprowadziliśmy i mamy dużo wydatków, najszybciej dostanę wagę w "drugiej części" marca. No cóż nic na to nie poradzę, jednakże można sprawdzić chociażby przy obojczykach jak mi idzie :D. Coraz bardziej wystają <3.
Moja dieta i "wyzwania".
|
Ilość pajacyków na dany dzień :) |
|
|
Thinspo już dzisiaj nie dodam bo post i tak długi. Jutro 300 kcal, zobaczymy jak mi się uda ;). Zaraz lecę tańczyć. Trzymajcie się chudo!
Ładny bilans, a jeszcze lepsze jest to że ćwiczysz :) Z takim nastawieniem szybko osiągniesz swój cel, zobaczysz ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, kochana :>
Bardzo dziękuję :). Mam szczerą nadzieję, że osiągnę mój cel jak najszybciej ;).
Usuńdobrze że ćwiczysz. szybciej schudniesz. mam tak samo. kiedy jestem głodna to jestem szczęśliwa. to może uzależnić, ale dla mnie jest to dobre uzależnienei/
OdpowiedzUsuńŁadny bilans, tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz się zmierzyć :) centymetr może być lepszy od wagi ;)
Powodzenia ;)
Piękny bilans kochana, tak trzymaj :) ściskam ♡
OdpowiedzUsuńŁadny bilans, oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńI dobrze, że motywacja na ćwiczenia nie ucieka. U mnie z tym różnie bywa. :P
Pozdrawiam. :)
Świetny początek :) Nie pozwól by mama zaprzepaściła twoje marzenia! Pamiętaj - "Chwila w ustach, wieczność w biodrach" ;* Trzymam kciuki, dasz radę! ;*
OdpowiedzUsuńJejciu, przecież ten bilans to marzenie! Owoce, warzywka - samo zdrowie ;3
OdpowiedzUsuńNo i brawo za ćwiczenia; ruch jest bardzo ważny.
Z Twojego nicka wnioskuję, że interesujesz się Japonią, hihi. Wspaniale, lubię Cię jeszcze bardziej! ♥
Trzymaj się ciepło i dąż do sukcesu! ~
Bardzo dziękuje :3, staram się odżywiać zdrowo, łatwiej schudnąć ^^. A Japonią interesuję się od 11 roku życia, czyli w sumie 3 lata :).
Usuńjejku cudowny bilans <3 ja też wczoraj zaczęłam sgd ;) będe wpadać częściej i cię wspierać. powodzenia kruszynko
OdpowiedzUsuńDziękuje! Powodzenia przy SGD kochana! <3
Usuń