środa, 24 września 2014

Czy ktokolwiek wypłacze dla mnie morze łez?

Kocham jeść, ale nienawidzę konsekwencji jedzenia. Lubię jeść, ale nienawidzę konsekwencji jedzenia. Nie lubię jeść, nienawidzę konsekwencji jedzenia. Nienawidzę jeść, nienawidzę konsekwencji jedzenia.


Znowu długo nie pisałam - tym razem problemy ze szkołą. Pewna doradczyni nie chciała, żeby dyrektorka mnie przeniosła do lepszej klasy (inny system niż w Polsce), ale w końcu wyszło na to, że mnie przeniosła do lepszej klasy. O wiele lepiej się czuję. Ludzie z klasy są okej, chyba się jakoś dogadamy. No i nie dostaję ataku paniki w szkole! Jest się czym pochwalić :).

Z klasy 9H2 jestem w klasie 9R2 :3.

Jestem w dość dobrym humorze, na niemieckim piszemy monologi wewnętrzne - a to bardzo lubię. Na matmie też mam fajny temat (nie wiem jak się to nazywa po polsku ;_;) i na angielskim świetnie spędzam czas. Same plusy.

Zastanawiam się kiedy wyjdę z szafy, jak zazdroszczę ludziom, którzy już to zrobili...

Ale przejdźmy do najfajniejszej części zwanej jedzeniem.
Bilans:
1x serek wiejski dietetyczny (117 kcal)
2x jabłka (100 kcal)

Ćwiczeń nie robiłam, ponieważ aktualnie moje kolano przechodzi kryzys. Co prawda w stopie wszystkie kości na miejscu, ale codziennie towarzyszy mi teraz ból kolana, jeszcze czeka mnie przestawianie w kręgosłupie, a druga operacja już 15 października.,.

Blogi skomentuję jutro, ponieważ kończę o 11:05 :). Miłej nocki!

7 komentarzy:

  1. Hm. Witaj z powrotem. Jakoś nie wiem, jak się odnieść do treści tego bloga. Dobrze, że jesteś. Podczas nieobecności udało Ci się coś schudnąć? Ty jesz zawsze tak malutko. Uwielbiam Cię za te bilanse, chociaż... mogłabyś jeść trzy razy więcej i chudnąć... No cóż. Napisałam do Ciebie coś pod poprzednim jeszcze postem - zerknij, bo możliwe, że Ci umknie, biorąc pod uwagę to, że dodałaś nowy post. Trzymaj się chudziutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam z powrotem, ciesze się, że już jesteś. Uwielbiam twoje bilanse są takie malutkie. Trzymaj się chudo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bilans straszny. W podstawowym znaczeniu tego słowa.
    Wiecie, że z każdym dniem się nawzajem zabijamy? :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kruszynko, znowu zagubiłaś się gdzieś w swojej rzeczywistości? Pewnie jesteś zabiegana. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. znam ten ból lubię jeść, ale wiem że od jedzenia jestem gruba.. kocham gotować i jeść, ale nawet zdrowe jedzenie w nadmiarze też nie pomaga, ah jak sobie radzić z tym..

    ale masz maly bilans to na clay dzień? idziesz do szkoly i tak malo jesz, masz sile na zycie? łął oddaj mi trochę tej energii

    http://dietownik-schudnac20kg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy moja kochana kruszynka zaginęła, a może postanowiła porzucić ten świat? No ale tak bez słowa. Ślę ciepło, dużo kosmicznego ciepełka ♥

    OdpowiedzUsuń